sobota, 13 lipca 2013

Mega metamorfoza, czyli jak zrobić spódnicę maxi z sukienki o długości nijakiej

Witam po dłuższej przerwie!

Dziś chciałam pochwalić się przeróbką.
Czasem nie opłaca się szyć od podstaw :) nie ze względu na czas, bo przy przeróbkach jest zwykle więcej pracy, ale ze względu na koszty, ale o tym potem.


Znalazłam sukienkę, w której urzekł mnie kolor i wzór materiału


jednak nie spodobała mi się jej długość (do pół łydki, nie lubię .. wyglądam w takiej długości jak strach na wróble ;) ) również rozmiar nie do końca mi odpowiadał (trochę za luźna) wymyśliłam więc, że zrobię sobie z niej spódnicę maxi (długość idealna na lato na "dni paszteta" czyli gdy jeszcze jest za wcześnie na depilację, ale już widać co nieco ;) )

Trochę się napracowałam, dlatego, że aby uzyskać długość maxi musiałam ciachnąć ją na linii pachy i podpruć szwy, żeby zlikwidować wypukłości nacyckowe (żeby nie było buł pod talią) a że sukienka szyta była jakimś kosmicznym szwem zeszło mi na tym pruciu trochę ..
Nie dało się po prostu ciachnąć, bo części boczne przodu w tym miejscu musiałam zachować razem ze szwem, inaczej skos byłby za duży, no a z  części środkowej trzeba było ten nadmiar uciąć. boki natomiast bez problemu podcięłam, bo w tym miejscu części przodu i tyłu są takie same.


Spódniczka idealnie się sprawdza w upalne dni, w sumie rzadko chodzę w kieckach maxi, ale muszę przyznać, że warto.
Jeszcze zbliżenie na materiał, który mnie tak zauroczył


No i najlepsze na koniec, czyli koszt operacji:
Sukienka - SH 1zł
Gumka - 2 zł
I trochę nici ...
Chyba warto było? :)

p.s. Lola nie poszła do szopy, jeszcze mi się przyda :D mam w zanadrzu kilka archiwalnych uszytków z czasów, gdy dorównywałam jej rozmiarem :) w następnej notce lniane spodnie ... w które już nie wejdę ;(

11 komentarzy:

  1. Kolor faktycznie super. Możesz też nosić spódnicę jak sukienkę, przewiązując paskiem, też będzie fajnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      A co do noszenia, to ja na to nie wpadłam, ale mój połówek powiedział to samo jak zobaczył produkt końcowty :D

      Usuń
  2. Materiał jest rzeczywiście zachwycający. Spódniczka tym bardziej :-) Uwielbiam długość maxi, więc chętnie miałabym ją w swojej szafie :-) Cena zabijająca!

    OdpowiedzUsuń
  3. Prawdziwa letnia spódnica i świetny kolor.

    OdpowiedzUsuń
  4. O jak drogo! ;P
    Też lubię takie zakupy ;) Spódnica wyszła bardzo fajna :) Spoko przeróbka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ceny horrendalne!!! a spodnica wyszla fenomenalnie

    OdpowiedzUsuń
  6. Tkaniny przepiękna a spódnica wyszła idealna na lato:]

    OdpowiedzUsuń
  7. Pochwalam w całej rozciągłości ! w sh często można znależć super tkaninę na byle jakim ciuchu, a wtedy puszczamy wodze fantazji.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję dziewczyny :) cieszę się, że doceniacie moje wytwory :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniałe kolory! I bardzo podoba mi się określenie "dni paszteta" :)

    OdpowiedzUsuń