czwartek, 9 maja 2013

Cięcia francuskie dla leniwych ...

Witam serdecznie!

Od zlotu niestety nie tknęłam maszyny do szycia, ponieważ ciągle u mnie trwa bałagan poprzemeblowaniowy .. niestety, zanim to ogarnę trochę czasu potrwa ...
Wszystkie rzeczy muszę poprzekładać, dla niektórych jeszcze nie zdecydowałam o miejscu docelowym, część szafek stoi pustych a część rzeczy leży gdzie popadnie ... lepiej sobie tego nie wyobrażać ...
Na szczęście mam wydzielony kącik szyciowy i w końcu  mogłam poświęcić na szycie całą szafkę (taką retro trochę ;) gierkowska witrynka na wysoki połysk, ale lepsze to niż pudła), jednak i tam muszę poukładać moje skarby, obecny chaos nie zachęca do szycia.
Ale do komputera mam dostęp, a jakże ;)
Więc w związku z tym, oraz zbliżającej się rodzinnej uroczystości (potrzebny strój!) postanowiłam skonstruować sobie sukienkę.
Sukienka docelowo ma mieć cięcie w talii i wstawkę w jej miejscu, ale chyba mogę się pochwalić wersją przejściową, która właściwie może mi posłużyć do uszycia jakiejś innej, prostej kiecki.

Wykrój tworzony na wymiary:
Wzrost 170
Biust 88
Talia 70
Biodra + brzuch 96
Długość od talii 36  (wiem, wiem, trochę "latarniana" ale mi się arkusz A1 skończył a nie chcę zmieniać na większy :D się doda "w realu".
Luz 3 na połowę, czyli dokładnie tak, jak bluzka z baskinką i zlotowa sukienka (która czeka na wykończenie)

Jeśli komuś taki wykrój pasuje zapraszam tutaj
A dlaczego sukienka dla leniwych? Ano dlatego, że cięcia pionowe są całkowicie symetryczne i powinny się dać łatwo zszyć :)

Natomiast ja muszę działać dalej, aby wymodelować moje cięcie :)
Mam nadzieję, że wkrótce będę mogła zamieścić jakiś uszytek wykończony w 100%.
Pozdrawiam
Mrau

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz